Biurko, biurko, biurko – większość z nas idąc po biurko dla dziecka sto procent uwagi poświęca na wybór biurka. Zapytają Państwo pewnie, co w tym dziwnego, przecież po to właśnie łazimy po tych sklepach w weekend zamiast urządzać grilla ze znajomymi czy odpoczywać po ciężkim tygodniu pracy.
Chodzi mi jednak o to, że przy wyborze biurka dla dziecka mało kto z nas zwraca w ogóle uwagę na wybór odpowiedniego krzesła do tego biurka. Przykład. Kupujemy zwykłe biurko bez żadnych bajerów, takie najtańsze z marketu. Stała wysokość, blat i jedna szuflada. Składamy i co robimy podstawiamy zwykły taboret lub krzesło i już, lub chcąc zapewnić wygodę i idealne warunki do pracy szarpniemy się na krzesło „full wypas” na przykład serii ErgoDesk https://ergodesk.com.pl/kategoria-produktu/fotele-ergodesk.
Błąd jaki popełniamy w tym momencie jest taki, że wysokość krzesła dostosowujemy do wzrostu dziecka, czy to kupując wyższe krzesło, czy w przypadku tych nowocześniejszych po prostu podnosząc siedzisko. Biurko jednak pozostaje takie samo, przez co dziecko zbytnio się garbi i pracuje w nieodpowiedniej pozycji narażając się na późniejsze problemy z kręgosłupem. Pamiętajcie więc, jeżeli kupujecie krzesło z regulacją wysokości, kupujcie też biurko z regulacją wysokości. W przypadku biurek bez regulacji po prostu częściej je wymieniajcie.